Przejdź do treści

ZMIANA

Zdaję sobie sprawę, że ten blog odkryje przed ludźmi moje prawdziwe oblicze. Nie dlatego, że cały czas grałam kogoś kim nie byłam. Po prostu tak naprawdę rzadko kiedy wyrażałam siebie. Nie lubię zbytnio się otwierać przed innymi. Szczególnie w rozmowie. Mam z tym problem, zwłaszcza, że jestem nadwrażliwa…

Pamiętam jak Mama kiedyś mówiła o babci „Przyjdzie listonosz z emeryturą, a babcia nie będzie miała drobnych żeby mu dać choćby 2zł i już łzy w oczach, bo jak to tak – nie dać człowiekowi.” I pomyślałam – też tak mam 😀

Kiedyś jako nastolatka poprosiłam Boga, żeby zabrał to ode mnie. Nie chciałam tak rozmawiać z ludźmi i mieć bez mała łzy w oczach.
I faktycznie przez kolejne 3 dni naprawdę nie odczuwałam większych emocji. Czułam się obojętna, taka pusta w środku. Przeraziło mnie to na tyle, że następny wpis w pamiętniku (jakoś od 16 roku życia, nieprzerwanie prowadzę papierowy pamiętnik… :D) wyglądał mniej więcej tak:

„Zamykam oczy i udaję, że nie widzę.
Zatykam uszy i udaję, że nie słyszę.
Zamykam serce i udaję, że nie czuję.
To nie jest chyba najlepsza modlitwa”
Łzy – „Modlitwa”

Także po tym „małym eksperymencie” stwierdziłam, że wolę odczuwać za mocno niż w ogóle… Potem przeczytałam w jakimś artykule, że Jan Paweł II był tak niesamowity dzięki swojej głębokiej wrażliwości właśnie. Spodobało mi się to – wiadomo 😀 I uznałam to za dar od Boga 🙂

Zatem przypuszczam, że to moje „nowe” oblicze wyrażone w piśmie, niektórych może przerazić…

W sumie, ja sama siebie przerażam nieustannie każdego dnia… 😉

Może to co będę pisać komuś się nie będzie podobało. Będzie nieadekwatne do obrazu, jaki stworzył do tej pory w swojej głowie na mój temat. Może pewne kontakty się pourywają…

Nie wiem.

Wiem tylko jedno – chcę być spójna, autentyczna i wyrażać prawdziwą siebie bez względu na konsekwencje jakie bym miała za to ponieść.

Pewne rzeczy już dawno siedziały w mojej głowie, a szkolenie THE WAY AHEAD utwierdziło mnie w przekonaniu, że warto żyć zgodnie ze swoimi wartościami i wierzeniami. Pomogło podjąć ostateczną decyzję.

Tak, to prawda – życie po THE WAY AHEAD nie będzie już takie samo… 😀

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *