Z początkiem stycznia trafiłam na tę stronę: Wylosuj Świętego
Oczywiście, nie omieszkałam nie skorzystać 😀
Zanim jednak poznałam tę stronę, to miałam jeszcze cień nadziei, że pod względem finansowym, ten rok w końcu będzie lepszy. Ale, gdy dostałam maila z powiadomieniem, że „wylosowałam” świętego Franciszka z Asyżu, to… jakieś ostatnie resztki nadziei zostały rozwiane 😀 I znów pomyślałam, że Ten na górze ma niezłe poczucie humoru… 😉
Bo pierwsze co, to św. Franciszek kojarzy mi się z ubóstwem. Rozdał wszystko i chodził taki biedaczyna. No i jeszcze pamiętam z polskiego, że „kochał robaczki” 😀 Sorry Franek – takiego Cię zapamiętałam 😀
Teraz zrobiłam mały „research” i moja wiedza już jest trochę większa.
Spodobały mi się słowa Jana Pawła II:
„Służcie Panu z radością. Bądźcie sługami Jego ludu z radością, gdyż św. Franciszek chciał, byście byli radosnymi sługami ludzkości, zdolnymi, by wszędzie zapalać lampę nadziei, ufności, optymizmu, które mają swe źródło w samym Panu.”
No Franek, kupuję Twoją ideę 😉
I choć była pokusa, by może zrobić sobie to „losowanie” raz jeszcze.. 😀 to jednak, jak bardziej poznałam sylwetkę św. Franciszka z Asyżu i przeczytałam Jego modlitwę, to trafiła mnie ona tak bardzo, że nie miałam już żadnych wątpliwości, że się zaprzyjaźnimy 😉
Modlitwa św. Franciszka
O Panie, uczyń z nas narzędzia Twojego pokoju,
Abyśmy siali miłość tam, gdzie panuje nienawiść;
Wybaczenie tam, gdzie panuje krzywda;
Jedność tam, gdzie panuje zwątpienie;
Nadzieję tam, gdzie panuje rozpacz;
Światło tam, gdzie panuje mrok;
Radość tam, gdzie panuje smutek.
Spraw abyśmy mogli,
Nie tyle szukać pociechy, co pociechę dawać;
Nie tyle szukać zrozumienia, co rozumieć;
Nie tyle szukać miłości, co kochać;
Albowiem dając, otrzymujemy;
Wybaczając, zyskujemy przebaczenie,
A umierając, rodzimy się do wiecznego życia.
Przez Chrystusa Pana naszego.
Amen.
Zatem Franek (myślę, że się na mnie nie gniewasz za taki „skrót myślowy” 😉 ) – razem podbijamy ten 2017 rok!