Ktoś bardzo ważny dla mnie, kończy dziś… nie powiem ile lat. Napiszę tylko 30 rzeczy, za które jestem Jej ogromnie wdzięczna. Powodów mogłoby być więcej, ale… słowo klucz to 3o właśnie ;P
Najwspanialsza Siostrzyczko na Święcie, dziękuję Ci…
– Za to, że się o mnie troszczysz! Wczoraj, dziś i jutro pewnie też..
– Za masaż pleców, gdy spałyśmy razem za dzieciaka (zwłaszcza, że ja zawsze zasypiałam, gdy była „moja kolej” :D)
– Za synchronizację i zakładanie na mnie nogi i ręki, gdy obecnie śpimy razem (3 tony… ;P)
– Za to, że jak nabiłaś mi guza, to wsadziłaś mnie do szafy i nie kazałaś płakać (żeby mama się nie dowiedziała), ale pobiegłaś do kuchni po nóż i przyłożyłaś mi do czoła… 😀
– Za to, że pomagałaś mi na matematycznym Kangurze 😀
– Za granie w piłkę na boisku w Objezierzu choć wiem, że miałaś dość i specjalnie wpuszczałaś gole ;P
– Że zawsze proponujesz mi wspólne wyjazdy na wakacje, nawet, gdy już masz męża 😀
– Za te wspólne powroty ze szkoły do domu, gdzie po drodze kupowałyśmy sobie bajaderki… 😊
– Za gościnę podczas kursu i studiów podyplomowych (te omlety na śniadanko, jogurty w lodówce, szejki i wyprawki na zajęcia…)
– Za wspólne bieganie – te wokół choszczeńskiego jeziora, jak i nocne – z przygodami po Szczecinie (punkty śmierci, amortyzacja upadku brodą i tym podobne sprawy.. 😉 )
– Że pozwalasz mi na robienie z Tobą głupich/kompromitujących nas selfiaków z rąsi 😀
– Że nie ogarniasz technologii jeszcze bardziej niż ja, więc czasem mogę poczuć się potrzebna 😀
– Za to, że jest tak zabawnie kiedy sobie razem ćwiczymy… 😀
– Za to, że pozwalasz mi na bycie swoim trenerem personalnym 😀
– Za to, że mi kibicujesz i wspierasz podczas moich sportowych wymysłów 😉
– Za to, że gdy pomyliłam miejsce depozytu podczas biegu w Poznaniu, to dzielnie chodziłaś z wszystkimi naszymi rzeczami kibicując nam jeszcze na trasie…!
– Za to, że akceptujesz mój kompletny nieogar i ogarniasz za nas obie
– Za cierpliwość do mnie, zwłaszcza gdy podejmuję „spontaniczne decyzje” (średnio zajmuje mi to jakieś 2 tygodnie :D), nie odbieram telefonów lub nie odpisuję przez kilka godzin
– Za to, że jak robimy jakieś jedzonko „wspólnie”, to mojego wkładu jest tam jakieś 10% (przynieś, podaj, otwórz, wyrzuć itp.), a całą resztą zajmujesz się Ty (na szczęście dla tych, którzy potem to jedzą…)
– Za wspólny shopping (nie lubię łazić po sklepach, ale z Tobą mogę cały dzień)
– Za pożyczenie ciuchów
– Za malowanie paznokci i robienie fryzur
– Za wspólne śpiewanie piosenek… 😀 Zwłaszcza tę z podziałem na role -> Łzy – Tak niewiele
– Za wspólne układanie puzzli i to, że zawsze bierzesz niebo do ułożenia (bo jest najtrudniejsze…)
– Za Twoją szczerość (aż do bólu :D)
– Za to, że mogę przy Tobie być sobą
– Za to, że zmuszasz mnie do wychodzenia z mojej strefy komfortu
– Za to, że zdzierżasz moje wszystkie pomyłki i nadal kochasz ;P
– Za to, że się za mnie modlisz (zwłaszcza do świętej Rity – patronki spraw beznadziejnych… :D)
– Za bycie moim ziemskim Aniołem Stróżem…
Dziękuję, że jesteś i za to jaka jesteś! Kocham!
Wszystkiego najlepszego, Najwspanialsza Siostrzyczko na Świecie!